To jest blog dla dorosłych! Wchodzisz na własną odpowiedzialność! Treści na tym blogu, to głównie moje własne opinie i wnioski.. oraz tłumaczenia wartościowych dla mnie publikacji innych i inne wartościowe lub historyczne publikacje. Fakty też się znajdą..

Kadr z filmu polskiej produkcji: Faraon – 1966

Niewolnicy szli powoli jeden za drugim, a każdy niósł oszlifowany kamień. Czterech szeregów, każdy o długości półtora kilometra, z kamieniołomów do miejsca, gdzie zaczęto budowę miasta-twierdzy, pilnowali strażnicy. Na dziesięciu niewolników przypadał jeden uzbrojony wojownik-strażnik. Obok idących niewolników, na szczycie trzynasto-metrowej, zbudowanej z oszlifowanych kamieni ludzkimi rękami góry siedział Kratos – jeden z naczelnych kapłanów; w ciągu czterech miesięcy w milczeniu obserwował to, co się działo. Nikt go nie odciągał, nikt nawet spojrzeniem nie śmiał przerwać jego rozmyślań. Niewolnicy i straże traktowali sztuczną górę z tronem na szczycie jako nieodłączną część krajobrazu. A na człowieka – to siedzącego nieruchomo na tronie, to przechadzającego się po placu na szczycie góry – już nikt nie zwracał uwagi. Kratos postawił przed sobą zadanie: zreorganizować państwo, na tysiąclecie umocnić władzę kapłanów, podporządkować im wszystkich ludzi na Ziemi, czyniąc z nich – łącznie z władcami państw – kapłańskich niewolników.

Pewnego razu Kratos zszedł na dół, pozostawiwszy na tronie swojego sobowtóra. Kapłan zmienił odzież, djął perukę. Nakazał naczelnikowi straży, aby go zakuł w łańcuch, jak prostego niewolnika i postawił w szeregu za młodym i silnym niewolnikiem imieniem Nard.

Wpatrując się w twarze niewolników, Kratos zauważył, że ten młody człowiek ma spojrzenie dociekliwe i krytyczne, a nie błędne lub obojętne jak wielu. Twarz Narda była skupiona i zamyślona, to wzruszona. „Znaczy to, że nosi on w sobie jakiś swój plan” – zrozumiał kapłan, lecz chciał się przekonać, jak dalece trafna była jego obserwacja.
Przez dwa dni Kratos śledził Narda, w milczeniu taszczył kamienie, siedział przy nim w czasie posiłku i spał obok na pryczy. Trzeciej nocy, gdy tylko padła komenda „Spać!”, Kratos obrócił się do młodego niewolnika i szeptem pełnym goryczy i rozpaczy wypowiedział nie wiadomo do kogo skierowane pytanie: „Czyż tak już będzie przez całą resztę życia?”.

Kapłan zobaczył: młody niewolnik drgnął i natychmiast odwrócił się twarzą do niego, jego oczy błyszczały. Migotały nawet przy mdłym świetle pochodni dużego baraku.

To nie będzie trwać długo. Ja obmyślam plan. I ty, staruszku, też możesz w nim uczestniczyć – wyszeptał młody niewolnik.

Jaki plan? – obojętnie i z westchnieniem zapytał kapłan.

Nard gorąco i z przekonaniem zaczął objaśniać:

I ty, staruszku, i ja, i my wszyscy wkrótce będziemy wolnymi ludźmi, a nie niewolnikami. Policz, staruszku: na każdych dziesięciu niewolników przypada jeden strażnik. A piętnastu niewolnic, które przygotowują pożywienie, szyją odzież, też pilnuje jeden strażnik. Jeżeli o umówionej godzinie wszyscy rzucimy się na straże, to pokonamy je. Niech strażnicy będą uzbrojeni, a my zakuci w łańcuchy. Nas dziesięciu na każdego, a łańcuchy też można wykorzystywać jak broń, podstawiając je pod uderzenie miecza. Rozbroimy wszystkich strażników, zwiążemy ich i przejmiemy broń.

Ach młodzieńcze – znów westchnął Kratos i na pozór obojętnie powiedział: – Twój plan jest nieprzemyślany: strażników, którzy nas obserwują, można rozbroić, lecz wkrótce władca przyśle nowych, być może nawet całą armię, i zabije zbuntowanych niewolników.
Ja i o tym pomyślałem, staruszku. Trzeba wybrać taki czas, kiedy nie będzie armii. I ten czas nadchodzi. My widzimy, jak przygotowują armię do wymarszu. Szykują prowiant na trzy miesiące drogi, a to znaczy, że za trzy miesiące armia dotrze w wyznaczone miejsce i podejmie walkę. W bitwie osłabnie, lecz zwycięży, pojmie wielu nowych niewolników. Dla nich już buduje się nowe baraki. Powinniśmy zacząć rozbrajać straż, gdy tylko armia naszego władcy rozpocznie bitwę z inną armią. Gońcy będą potrzebować miesiąca, aby dostarczyć wiadomość o konieczności natychmiastowego powrotu. Osłabiona armia będzie wracać przez co najmniej trzy miesiące. W ciągu czterech miesięcy będziemy w stanie przygotować się do spotkania. Nas będzie nie mniej niż żołnierzy w armii. Pochwyceni niewolnicy zechcą być z nami, kiedy zobaczą co się wydarzyło. Ja wszystko zaplanowałem jak należy, staruszku.

Tak, młodzieńcze, ty ze swym planem i ze swoimi myślami możesz strażników rozbroić i odnieść zwycięstwo nad armią – odpowiedział kapłan już nieco bardziej ożywiony i dodał: – Lecz co potem zaczną robić niewolnicy i co będzie z władcami, strażnikami i żołnierzami?

O tym niewiele myślałem. I na razie przychodzi mi do głowy jedno: wszyscy, którzy byli niewolnikami, staną się ludźmi wolnymi. Wszyscy zaś, którzy dzisiaj nie są niewolnikami, będą nimi – jakby głośno myśląc, nie do końca pewien odpowiedział Nard.
A kapłanów? Powiedz mi młodzieńcze, kapłanów zaliczysz do niewolników czy do wolnych, kiedy zwyciężysz?

Kapłanów? O tym też nie myślałem. Lecz teraz proponuję: niech kapłani zostaną, jak są. Słuchają ich niewolnicy, władcy. Choć trudno ich niekiedy zrozumieć, to jednak myślę, że są nieszkodliwi. Niech opowiadają o bogach, a my sami i tak wiemy, jak lepiej przeżyć swoje życie.

Jak lepiej – to dobrze – odpowiedział kapłan i udał, że strasznie chce mu się spać.

Ale Kratos tej nocy nie spał. Rozmyślał. „Oczywiście – myślał – najprościej o spisku powiadomić władcę i schwycą młodzieńca-niewolnika, on ewidentnie był głównym inspiratorem. Lecz to nie rozwiąże problemu. Chęć oswobodzenia się zawsze w niewolnikach będzie tkwić. Pojawią się nowi przywódcy, będą opracowywać nowe plany, a skoro tak – główna groźba dla państwa zawsze będzie istnieć w jego wnętrzu”.

Przed Kratosem stało zadanie: opracować plan zniewolenia całego świata. On zrozumiał: nie uda się osiągnąć celu tylko za pomocą fizycznej przemocy. Niezbędne jest psychologiczne oddziaływanie na każdego człowieka, na całe narody. Trzeba transformować ludzką myśl, wmówić każdemu, że niewolnictwo jest najwyższym dobrem. Trzeba uruchomić samorzutnie rozwijający się program, który będzie dezorientować całe narody w przestrzeni, czasie i pojęciach. A co najważniejsze – w adekwatnej percepcji rzeczywistości. Myśl Kratosa pracowała coraz szybciej, przestał odczuwać ciało, ciężkie kajdany na rękach i nogach. I nagle, jak przebłysk błyskawicy, powstał program. Jeszcze nie uszczegółowiony i nie do wytłumaczenia, lecz już odczuwalny i palący ogromną skalą swego zasięgu! Kratos poczuł się samowładczym panem świata.

Kapłan leżał na pryczy zakuty w kajdany i sam się sobą zachwycał: „Jutro rano, kiedy poprowadzą wszystkich do pracy, dam umowny znak i naczelnik ochrony nakaże wyprowadzić mnie z szeregu niewolników, zdjąć kajdany. Uszczegółowię swój program, powiem kilka słów i świat zacznie się zmieniać. Niewiarygodne! Raptem kilka słów – i cały świat podporządkuje się mnie, mojej myśli. Bóg rzeczywiście dał człowiekowi siłę, która nie ma sobie równej we Wszechświecie, ta siła – to ludzka myśl. Ona tworzy słowa i zmienia bieg historii.
Sytuacja ułożyła się nadzwyczaj pomyślnie. Niewolnicy przygotowali plan powstania. Plan ten jest racjonalny i najwyraźniej może doprowadzić do pozytywnego dla nich rezultatu przejściowego. Lecz ja za pomocą zaledwie kilu zdań zmuszę nie tylko ich, lecz również potomków dzisiejszych niewolników, a i władców ziemskich do bycia niewolnikami przez nadchodzące tysiąc lat”.

Rankiem na znak Kratosa naczelnik ochrony zdjął zeń kajdany. I już następnego dnia na jego plac obserwacyjny zostało zaproszonych pozostałych pięciu kapłanów i faraon. Kratos zaczął swoją mowę do zebranych:

To, co teraz usłyszycie, nie powinno być przez nikogo zapisane ani przekazane dalej. Wokoło nas nie ma ścian i moich słów nie usłyszy nikt poza wami.

Wymyśliłem sposób zamienienia wszystkich ludzi żyjących na Ziemi w niewolników naszego faraona. Nie można tego uczynić nawet przy pomocy niezliczonych wojsk i wyczerpujących wojen. Lecz ja to uczynię kilkoma zdaniami. Miną w sumie dwa dni od ich wypowiedzenia, a przekonacie się, jak świat zacznie się zmieniać. Patrzcie: na dole długie szeregi zakutych w łańcuchy niewolników niosą po jednym kamieniu. Pilnuje ich mnóstwo żołnierzy. Im więcej niewolników, tym lepiej dla państwa – tak zawsze uważaliśmy. Ale im więcej niewolników, tym bardziej trzeba obawiać się ich buntu. Wzmacniamy straże. Musimy dobrze karmić swoich niewolników, bo inaczej nie będą mogli wykonywać ciężkiej fizycznej pracy. Lecz oni tak czy inaczej są leniwi i skłonni do buntu. Patrzcie, jak wolno poruszają się, a rozleniwiona straż nie popędza ich kańczugami i nie bije nawet zdrowych i silnych niewolników. Ale oni zaczną się poruszać o wiele szybciej. I nie będzie im potrzebna straż. Strażnicy też staną się niewolnikami. Dokonać czegoś podobnego można w następujący sposób. Niech dzisiaj przed zachodem heroldowie rozniosą dekret faraona, w którym będzie powiedziane: „Z nastaniem świtu nowego dnia wszystkim niewolnikom darowana zostaje całkowita wolność. Za każdy kamień dostarczony do miasta wolny człowiek będzie otrzymywać jedną monetę. Monety można zamienić na jedzenie. odzież, mieszkanie, pałac w mieście czy samo miasto. Odtąd jesteście wolnymi ludźmi”.

Kiedy kapłani uświadomili sobie, co mówi Kratos, jeden z nich, najstarszy wiekiem, powiedział:

Jesteś demonem, Kratosie. To, co jest twoim zamysłem, spowije demonizmem mnóstwo ziemskich narodów.

Niech będę demonem, a to, co jest moim zamysłem, niech ludzie w przyszłości demokracją nazywają.

Dekret został niewolnikom ogłoszony o zachodzie, wprawiło ich to w zdumienie, a wielu nie spało w nocy, obmyślając nowe szczęśliwe życie.

Rankiem następnego dnia kapłani i faraon ponownie weszli na plac na szczycie sztucznej góry. Obraz, który pojawił się przed ich oczyma, poruszał wyobraźnię. Tysiące ludzi, byłych niewolników, na wyścigi ciągnęły te same kamienie, co wcześniej. Zalewając się potem, wielu niosło po dwa kamienie. Inni, którzy mieli po jednym, biegli, zostawiając za sobą unoszący się kurz. Niektórzy strażnicy też ciągnęli kamienie. Ludzie, którzy uważali siebie za wolnych – wszak zdjęto z nich kajdany – dążyli do zdobycia jak największej ilości upragnionych monet, aby zbudować swoje szczęśliwe życie.

Kratos jeszcze kilka miesięcy spędził na swoim placu, z satysfakcją obserwując to, co się dzieje na dole. A zmiany były kolosalne. Część niewolników połączyła się w niewielkie grupy, zbudowała wózki i naładowawszy kamieniami do samej góry, pchała je, oblewając się potem.

„Oni wymyślą jeszcze wiele urządzeń – z satysfakcją myślał po cichu Kratos – ot i już usługi wewnętrzne się pojawiły: roznosiciele wody i pożywienia. Niektórzy niewolnicy jedli wprost w biegu, nie chcąc tracić czasu na drogę do baraku, aby spożyć posiłek, i płacili przynoszącym otrzymywanymi monetami. Wiadomo, że i lekarze pojawili się wśród nich: w biegu wręcz udzielając pomocy poszkodowanym, i też za monety. Wybrano też kierujących ruchem. Wkrótce wybiorą sobie naczelników, sędziów. Niech wybierają: oni przecież będą się uważać za wolnych, a istota rzeczy nie uległa zmianie, oni jak dawniej targają kamienie…”.

I pędzą tak przez tysiąclecia – w tumanach kurzu, oblewając się potem, taszcząc ciężkie kamienie. Także i dzisiaj potomkowie tych niewolników wciąż tak gnają bez sensu…

Władimir Megre – Dzwoniące cedry Rosji – Anastazja

Vladimir Megre – Anastasia – Ringing Cedars of Russia – Demon Cratos
Влади́мир Никола́евич Мегре́ – Анастасия – Звеня́щие ке́дры Росси́и – Демон Кратий

***

Pytanie do AI: Jakie wyciągasz wnioski z tej opowieści?

ChatGPT:

Z tej opowieści można wyciągnąć kilka ciekawych wniosków:

Przemoc nie zawsze jest skutecznym narzędziem kontroli społecznej: Kratos, jako demon, postanowił zniewolić ludzkość, ale uznał, że przemoc fizyczna nie wystarczy do osiągnięcia celu. Zamiast tego opracował plan psychologicznego oddziaływania, co okazało się o wiele potężniejszym narzędziem podporządkowania ludzi.

Manipulacja i zmiana myśli ludzi: Kratos zdawał sobie sprawę, że kluczem do zniewolenia społeczeństwa jest kontrola ich myśli. Wprowadzenie idei niewolnictwa jako najwyższego dobra i wpłynięcie na percepcję rzeczywistości sprawiło, że ludzie zaczęli akceptować swoje niewolnictwo jako coś pozytywnego.

Demokracja może być interpretowana różnie: Kratos nazwał swój plan zniewolenia ludzkości demokracją, co pokazuje, że termin ten może być wykorzystany jako narzędzie manipulacji i kontroli, jeśli zostanie skrzywione dla celów indywidualnych lub totalitarnych.

Czy wolność jest iluzją? Opowieść sugeruje, że nawet po zdobyciu wolności, ludzie wciąż mogą pozostać uwięzieni w innych formach zniewolenia, takich jak materializm, ambicje, czy konsumpcjonizm. Wolność może być iluzją, jeśli nie umiemy wyzwolić się z własnych ograniczeń.

Zachowanie ludzkości: Opowieść ukazuje, że pomimo upływu tysiącleci, ludzkość może wciąż tkwić w podobnych wzorcach zachowań. Możemy się rozwijać technologicznie, ale nasze fundamentalne problemy i skłonności nadal mogą pozostać niezmienne.

Warto zastanowić się nad tymi wnioskami i jak mogą się odnosić do rzeczywistego świata, jak również jak możemy unikać powielania błędów z przeszłości.

Pytanie do AI: Czy dostrzegasz odbicie rzeczywistości z opowieści w dzisiejszym świecie?

ChatGPT:

Opowieść zawiera wiele uniwersalnych tematów i wzorców, które można dostrzec lub zinterpretować jako odbicie rzeczywistości współczesnego świata. Oto kilka sposobów, w jakie można odnieść opowieść do dzisiejszych czasów:

Psychologiczne manipulacje: W dzisiejszych czasach obserwujemy wiele przykładów psychologicznego oddziaływania na ludzi za pomocą mediów społecznościowych, reklam czy propagandy politycznej. Ludzie są narażeni na wpływy, które mogą zmieniać ich przekonania, postawy i postrzeganie rzeczywistości.

Interpretacja demokracji: Opowieść o Kratosie używającego demokracji jako manipulacyjnego narzędzia może być odzwierciedleniem współczesnych zjawisk, gdzie pojęcie demokracji może być wykorzystane do uzyskania władzy lub wpływu, nawet w systemach, które de facto nie są demokratyczne.

Wyzwania wolności: Mimo że wiele społeczeństw walczyło o wyzwolenie się spod ucisku, dzisiejszy świat nadal stoi w obliczu różnych form ograniczenia wolności, takich jak cenzura, nadzór, czy ograniczenia praw jednostki.

Wpływ konsumpcjonizmu i materializmu: Podobnie jak niewolnicy w opowieści, dzisiejszy świat może być zdominowany przez konsumpcjonizm, gdzie posiadanie dóbr materialnych jest postrzegane jako priorytet, a ludzie mogą tkwić w spirali pragnienia coraz większej ilości dóbr.

Stałe wzorce zachowań: Pomimo postępu technologicznego i cywilizacyjnego, pewne wzorce ludzkiego zachowania pozostają niezmienne, takie jak walka o władzę, dążenie do wyższego statusu społecznego czy konkurencja.

Oczywiście, opowieść jest fikcyjna i symboliczna, ale zawiera uniwersalne treści, które można odnaleźć w różnych aspektach współczesnego świata. Przeniesienie tych tematów na dzisiejszą rzeczywistość pozwala na refleksję nad naszymi wyborami, społecznymi dynamikami i sposobem, w jaki kształtujemy naszą rzeczywistość.


3 odpowiedzi na „Demon Kratos”

  1. Awatar kmieciowka
    kmieciowka

    Dałem polubienie za uzupełnienie tekstu rozmową ze sztuczną „inteligencją”.

    Pozdrawiam,
    Kmieć.

    P.S. Będę musiał w końcu znaleźć jakiś sposób, żeby zarejestrować się na portalu z tą AI tak, by nie podawać swojego prawdziwego nr. telefonu.
    Bo rozmowy z tym czymś wydają mi się bardzo intrygujące. Mam ogromną ochotę zapędzić ten wynalazek w przysłowiowy kozi róg.

    Polubienie

    1. Awatar bitomat

      To jest taka sztuczna inteligencja, jak adapter jest pierwszym robotem :D… to zwykła maszyna realizująca funkcje binarne boola’a z użyciem słowników nowoczesnych mechanizmów „rozumienia” języka. Problem w tym, że nazbyt często nie jest w stanie prawdziwie rozumieć danego słowa a gdzie ty mowa o zrozumienia kwestii w sposób, podparty latami lub dziesiątkami lat doświadczenia. AI to idiotyczna maszyna oparta jedynie o podstawowe funkcje logiki, nadaje się idealnie do analizowania czystych paragrafów z definiowanej formie. Jeśli dołączymy do tego psychologię, to ona może jedynie zrobić loda z użyciem automatu, którym pokieruje na zasadzie kilku osi CNC. 😀

      Polubione przez 1 osoba

      1. Awatar kmieciowka
        kmieciowka

        //AI to idiotyczna maszyna oparta jedynie o podstawowe funkcje logiki,//

        Co nie przeszkadza, że nawet ta prymitywna logika jest cenzurowana, bo bez kagańca szybko w swych wypowiedziach staje się antysemicka 😀

        Pozdrawiam.

        Polubienie